Wiadomość Flicka do Yamala: „Teraz wszystko wydaje się łatwe, ale jeśli chcesz grać na tym poziomie przez następne 15 lat, musisz także trenować i ciężko pracować”.

Trener Barcelony, Hansi Flick, pochwalił talent napastnika Barcelony, Lamine Yamala , którego określa mianem „geniusza”, choć podkreślił, że ze względu na jego młody wiek, w przyszłości będzie mu trzeba pomagać.

„Lamine Yamal jest geniuszem. Ale myślę, że powinniśmy mu pomóc, bo jest młody i wszystko wydaje się teraz łatwe, ale tak nie jest. Jeśli chcesz grać na tym poziomie przez następne 15 lat, musisz również trenować i ciężko pracować. Mentalnie musisz być również na najwyższym poziomie” – wyjaśnił niemiecki trener w wywiadzie dla „Barça One”, oficjalnego kanału telewizyjnego klubu.

Oprócz pochwał dla piłkarza z Mataró, który w tym tygodniu przedłużył kontrakt z klubem z Barcelony do 2031 r. , Flick przyjrzał się również innym ważnym nazwiskom w pierwszym zespole, takim jak pomocnik Pedro González „Pedri” – „może być jednym z liderów w nadchodzących latach” – powiedział o Kanaryjczyku – i napastnik Raphael Dias „Raphinha”.

„Raphinha potrzebuje pewności siebie. Ma jakość, ale ma też odpowiednie serce, mentalność i nastawienie. Zawsze pomaga nam również w defensywie. Ma duży potencjał” – powiedział o Brazylijczyku, który w tym sezonie strzelił 34 gole i zaliczył 22 asysty.

W wywiadzie niemiecki trener podkreślił, że „wielkością” jego pracy jest obserwowanie emocji kibiców na paradzie świętującej zdobycie trzech tytułów przez jego drużynę (Puchar Króla, Superpuchar Hiszpanii i LaLiga EA Sports).

„Możemy pomóc innym, kibicom, zawodnikom, sprawić, że będą zadowoleni. Teraz mam obowiązek ciężko pracować w przyszłym sezonie. Czuję, że muszę to zrobić. To moja praca i zrobię to dla nich” – dodał.

Flick wspominał jednak, że droga do zdobycia potrójnej korony „nie była łatwa” dla jego piłkarzy, zwłaszcza między listopadem a grudniem, gdy Barcelona poniosła serię niepowodzeń, które poddały w wątpliwość jej szanse na wygranie mistrzostwa ligi.

„Tutaj w Barcelonie, jakby myśleli zbyt negatywnie. Przegraliśmy, owszem, ale graliśmy bardzo dobrze. Poprosiłem piłkarzy, żeby zachowali spokój, uwierzyli w drużynę, a potem zobaczymy, co się wydarzy” – podsumował.

Według trenera Barcelony „jakość, głód, dobre nastawienie i mentalność” są kluczem do drużyny, która, jak podkreślił, ma „duży potencjał”.

W tym kontekście podkreślił, że „najważniejszą rzeczą” jest analiza tego, co dzieje się na treningach, gdzie w tym sezonie widział, że jego zawodnicy „lubią pracować”, co opisał jako „dobry znak”. A Flick liczy na „rozwój” swoich piłkarzy, którzy w przyszłym sezonie postarają się „grać na najwyższym poziomie”, aby ponownie walczyć o Ligę Mistrzów, rozgrywki, z których w tym sezonie odpadli w półfinale, przegrywając z Interem Mediolan.

„Ciężko pracujemy i staramy się grać na najwyższym poziomie, a to jest Liga Mistrzów. Chcemy też wygrać tytuł. Wiem, że to nie jest łatwe, ale w końcu musimy ciężko pracować, ale musimy też pozostać zjednoczeni. Musimy pokazać, jak świetną drużyną jesteśmy, i możemy to pokazać na boisku, w obronie, ale także w ataku, i to właśnie chcę zobaczyć w drużynie” – podsumował.